Moja oświata

oswiata

Jak każdy statystyczny Polak „znam się na oświacie „. Jednak oprócz samej statystyki, swoją wiedzę czerpię z wieloletnich doświadczeń. Własnych doświadczeń.

Od ponad 25 lat pracuję w oświacie. Zajmuję się edukacją zawodową licznej grupy młodych i tych, którzy za młodych się uważają. Znam ich problemy związane z potrzebą dokształcania czy doskonalenia, jak również szybkiej możliwości zdobycia nowego zawodu, bo tego oczekuje rynek pracy. Dla wielu ukończenie szkoły było szansą na zmianę swojego życia. Oni też byli dla mnie źródłem wiedzy o problemach, z którymi spotyka się człowiek.

Polską szkołą nie wolno straszyć. Nie ma powodów by szkoły się bać. Mamy przecież dobrze wyposażone budynki, w których nie brakuje dobrze wyposażonych pracowni i bibliotek czy pomocy dydaktycznych. Mamy właściwie przygotowanych do zawodu nauczycieli, z których wielu już dawno uzyskało najwyższy stopień awansu zawodowego. Mamy zdolnych uczniów, którzy uzyskają dobre wyniki na egzaminach zewnętrznych – doskonalą wiedzę, umiejętności i postawy. Czasami jednak to wszystko nie wystarczy by własciwie zmotywować siebie i innych.  Stąd nie każdy nauczyciel korzysta z tablicy multimedialnej i chętnie stosuje aktywne metody nauczania. Nie każdy nauczyciel chętnie korzysta z oferty edukacyjnej ośrodków doskonalenia nauczycieli, których zadaniem jest pomoc w lepszym organizowaniu warsztatu pracy pedagoga. Nie każdy nauczyciel może przypisywać sobie sukcesy własnych uczniów, bo ci sami są motywowani przez świadomych, przewidujących ich przyszłość rodziców. Co trzeba zmienić? NIC

Polskiej oświacie potrzeba trochę spokoju. Wszyscy, którzy mają z oświatą do czynienia mają dość ustawicznych zmian dotyczących ciągłego dokumentowania własnej pracy. Mają dość zmieniajacych się unormowań prawnych dotyczących planów i programów nauczania czy  sposobu przeprowadzania egzaminów.

Moja oświata to:

  • szkoła podstawowa z sześciolatkami, które w niej będą przede wszystkim bawić się, a później uczyć,
  • gimnazjum z oddziałami uzawodawiającymi tych, dla których obowiązek szkolny i nauki jest jednak problemem,
  • dobrze wyposażone szkolnictwo zawodowe z udoskonalonym systemem potwierdzania kwalifikacji,
  • liceum ogólnokształcące dla wybitnie zdolnych,
  • wsparcie wszystkich szkół przez pedagogów, psychologów, doradców zawodowych i animatorów zajęć dodatkowych,
  • właściwie wyposażone biblioteki, czytelnie i centra multimedialne,
  • rezygnacja z możliwości zwolnień z wychowania fizycznego,
  • czterdziestogodzinny pobyt nauczyciela w szkole (np. do 8 do 16) przy obowiązujacym pensum tak, aby praca zaczynała się i kończyła w budynku szkolnym.

To początek listy zmian, którą możemy wspólnie udoskonalić dlatego czekam na propozycje i cenne uwagi.

Pin It on Pinterest

Share This