Ryba po grecku niewiele ma wspólnego z Grecją ale inaczej nie nazywa się tej bardzo popularnej w Polsce potrawy. Danie przygotowuje się z rozdrobnionych (pokrojonych w słupki) warzyw korzeniowych i cebuli, które najpierw podsmaża się na rozgrzanych tłuszczu. Podlewa niewielką ilością wody. Dodaje przyprawy i dusi na małym ogniu około 15 minut. Następnie do duszonych warzyw dodaje się rozdrobnione pomidory lub koncentrat pomidorowy oraz przyprawy – głównie sok z cytryny i mieloną papryką, sól i świeżo zmielony pieprz. Oczywiście oddzielnie przygotowuje się filety rybne, które aby były gotowymi do dalszego etapu, musimy usmażyć na rozgrzanym tłuszczu roślinnym a następnie wystudzić. Te dwa główne elementy dania czyli rybę i sos należy układać warstwami: warzywa, ryba, warzywa. Przekładaniec najlepiej smakuje „PO CZASIE” czyli dzień lub dwa po przygotowaniu. Jak to się zatem ma do aktualnych wydarzeń na półwyspie?
Otóż to co się wydarzyło w Grecji jest dla nas wielką przestrogą – daniem „PO CZASIE”. Są to przecież następstwa wynikające z nieodpowiedzialnych obietnic greckich polityków. Jak widać i niestety czuć tzw. „życie ponad stan” lub na kredyt prowadzi do sytuacji gdzie nawet bankomat jest odporny na prośby i nie chce wypłacać pieniędzy. Czy zatem nas też może dotyczyć taka rzeczywistość? Możliwe.
Przecież ostatnia kampania prezydencka była pełna obietnic. Obietnice, które składał prezydent elekt właściwie nie mogły być przelicytowane przez żadnego odpowiedzialnego znawcę biznesu; właściciela firmy, sklepu, nawet straganu z marchewką. Jednak przyjemnie było słuchać, że słuchaczom będzie lepiej. A to dopłata do naszych dzieci się należy – finansowana, jak zapowiada konkurencja, z podatku bankowego. Emeryturka dla wszystkich choć tak niska, że starczy jedynie na przekaz do radia,
też będzie. Przewalutowanie prywatnych kredytów zaciągniętych w walucie innej niż złotówka, które spłacać będą wszyscy Polacy; też będzie. Lista obietnic jest długa. Dzisiaj w kampanii parlamentarnej w dalszym ciągu mamy do czynienia z obietnicami bez pokrycia, które mimo braku odniesienia do otaczającej nas sytuacji finansowej w kraju i na świecie, słucha się bezkrytycznie. Bardzo chciałabym by prawdą stało się, iż wszyscy potrafimy korzystać z wiedzy czy doświadczeń innych i MĄDRYM
będzie POLAK PO GRECKIEJ SZKODZIE.

Pin It on Pinterest

Share This